piątek, 8 września 2017

Wyspa przetrwania: tropikalna przygoda w polsatowskim stylu

Wyspa przetrwania to najnowsza propozycja Polsatu (produkowana przez Jake Vision) z gatunku reality show. Szesnastu uczestników (podzielonych na dwa plemiona) będzie się zmagać z trudami egzystencji na wyspie archipelagu Fidżi. Ich przygody można oglądać w piątki po 20. Jak oceniam pierwszy odcinek?


Wyrównani uczestnicy, mieszana realizacja


Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz i najczęściej jest wywoływane przez wygląd. Jak na okoliczności tropikalnej przyrody wizualia nie powodują opadu szczęki. Krajobrazy wysp filmowane z drona wyglądają świetnie, ale już np. przebitki z obozów ocierają się o przeciętny dokument. Wg komentarzy z forum Media2 – wręcz paradokument.

Ciężko coś powiedzieć o uczestnikach, bo relacje pomiędzy nimi będą się rozwijać z czasem. Według mnie są jednak trochę zbyt podobni. Większość trudni się "nieprzeciętną" pracą: projektowaniem, kierownictwem etc. Większość uprawia sport mniej lub bardziej regularnie. Oznacza to, że większy nacisk zapewne będzie postawiony na relacje pomiędzy nimi i życie obozowe, bo w konkurencjach fizycznych nie powinno być wielkich różnic. Cieszę się, że Polsat nie zaangażował gwiazd – nawet jeżeli "zwykli" uczestnicy to efekt cięć wydatków. Oby oglądało się ich z przyjemnością i nikt nie "odstawał" tak mocno, jak pewna pani z ubiegłorocznego Azja Express.

Źródło: http://www.pomponik.pl/plotki/news-polsat-rusza-z-wyspa-przetrwania-pokona-ogladalnoscia-azja-e,nId,2438098

Autopromocja po polsatowsku


Prowadzący – Damian Michałowski, radiowiec – sprawdza się w swojej roli nieźle. Czasami stara się zbyt bardzo, a swoje zdania wypowiada nieco teatralnie. To jednak stosunkowo nieznacząca przeszkadzajka. Niestety rozwaliły mnie przerywniki z konkursem SMS. Wyglądały naprawdę źle i nie na miejscu, a jednocześnie tak typowo dla programów Polsatu.

Format to typowe przygodowe reality show. Coś, co polski widz zna i raczej lubi. W odcinku też dosyć jasno wytłumaczono zasady Wyspy przetrwania, tak więc nie mogę tutaj narzekać. Konkurencje w pierwszym odcinku za każdym razem rozcięto przerwą reklamową. Cały program jest dzielony nimi cztery razy.

Źródło: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wyspa-przetrwania-w-piatki-o-20-00-najdrozszy-program-w-historii-telewizji-polsat

Podsumowanie


Jak najkrócej opisać pierwszy odcinek? Pachnie Polsatem. Przyzwyczaiłem się już do nachalnej autopromocji i realizacji z mieszaną jakością. Produkcja Jake Vision niestety nie odbiega znacząco od tego obrazu. To nie jest zły program, ale pozostawia spory niedosyt.

Ostateczny werdykt należy do widzów. Czy produkcja okaże się sukcesem i zachęci młodszą widownię do oglądania Polsatu o tej porze? Któż to wie. Nie tylko uczestnicy będą walczyć o przetrwanie. Swoje do wywalczenia ma także dyrektor programowa Polsatu (Nina Terentiew), której intuicja ramówkowa coraz częściej płata figla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz