W cieniu
festiwalu w Opolu i koncertu Maryli Rodowicz na Polsacie wyemitowano
drugi odcinek Wyspy przetrwania. Zgodnie z sugestią w podsumowaniu mojej recenzji, o przetrwanie kolejnego formatu w
ramówce zawalczyła Nina Terentiew. Zaskutkowała ona
przemontowaniem produkcji.
Efekty nieprzespanych nocy spędzonych nad montażem
Drugi
odcinek tego reality show upłynął pod znakiem zmian. Od pierwszych
chwil rzuca się w uszy nowy lektor. Dariusza Michałowskiego
(prowadzącego program) zastąpił Radosław Popłonikowski i w
swojej roli spisuje się dobrze. Czuć też, że jego słowom
próbowano dodać nieco dramatyzmu i budowania napięcia. To
całkowita odmiana po teatralnych kwestiach i wymowie Michałowskiego.
Nieco
poprawiono także układ odcinka. Każda konkurencja rozpoczyna się
wstawką filmową wyjaśniającą jej zasady. Podczas rywalizacji w
czasie jej trwania w zasadzie nie wybrzmiewają słowa prowadzącego,
bo zostały perfidnie zagłuszone nowym lektorem. Dariusz Michałowski
musiał fatalnie wypaść w badaniach po ubiegłotygodniowej emisji...
Generalnie całość została lepiej sklejona, doszły nowe podkłady
muzyczne.
Zabrakło
także konkursu SMS! Piekło zamarzło, polsatowski program bez
nagabywania widzów o wysyłanie płatnych wiadomości!
Te i inne
zmiany wyraźnie pokazują, jak bardzo ekipa z Jake Vision i Polsatu
rozminęła się z oczekiwaniami widzów. Bardziej, niż sądziłem.
Program po przemontowaniu ogląda się lepiej, ale pewnych rzeczy
(jak nadal bezpłciowej części uczestników: to drugi odcinek, a
tylko pojedyncze osoby wywołują emocje – czyżby casting
nawalił?) już się nie wyeliminuje.
Surprise, surprise... i po niespodziankach
Warto w tym
miejscu wspomnieć, że to nie pierwszy na Polsacie program
(rozpaczliwie?) ratowany przed marginalizacją. Wiosną 2016 roku w
czwartkowe zadebiutował Surprise, Surprise,
jedna z ważniejszych
marcowych nowości. Ach, co to była za porażka. Program
zdjęto z anteny po pierwszym odcinku (!), nie zdobył sympatii
widzów a jego oglądalność była wręcz katastrofalna (mniej, niż
7% widzów w czasie emisji wybrało Polsat).
Źródło: Ipla |
Program
wrócił... w wakacje. Pozostałe (zapłacone wcześniej) odcinki
wyemitowano w czwartki przed północą. Do dzisiaj nie widziałem
drugiego tak dziwnego czegoś. Jeżeli w ciągu pięciu minut
narracja odcinka zmienia się z bardzo poważnej (wspomnienia
bohaterów) na groteskową (rzucanie piłki przed widownię... tak,
serio), to wiedz, że coś tu jest nie tak. Bardzo ciężkostrawne te
niespodzianki.
Halo, Ostrobramska, mamy problem
Polsat ma
twardy orzech do zgryzienia. Wyspa przetrwania jest prawdopodobnie
jednym z najdroższych programów w ramówce. Wczorajsze zmiany dają
nadzieję na poprawę oglądalności (chociaż akurat 15 września
może być o to ciężko - Maryla Rodowicz zawsze przyciąga
przed telewizory), ale każą się zastanowić, kto podejmuje decyzje
o tym, jak przystosować dany format do polskich realiów. To nie
pierwsza gwałtowna reakcja w odpowiedzi na porażkę audycji.
Obserwuj @innaczcionka na Twitterze
Slot Machines Near Me | MapyRO
OdpowiedzUsuńFind the nearest Slot 안성 출장안마 Machines to your location and shop nearby near you. We also 고양 출장안마 have a 충청남도 출장마사지 casino near you so you can rest 전라북도 출장마사지 assured you can play your 당진 출장안마 games at